Pisaliśmy już o tym, że od nowego roku zmianie ulega system naliczania kar za brak OC. Jeszcze w roku biegłym, za nieubezpieczenie samochodu kierowcy musieli liczyć się z karą prawie 2 tysięcy złotych. Od 1. stycznia są to już 3 tysiące złotych, jeśli kierowca zwleka z ubezpieczeniem samochodu powyżej dwóch tygodni. Do 14 dni zapłaci za jego brak 1500 złotych, a do 3 dni 600 zł.
Są jednak i zmiany korzystne, z punktu widzenia kierowców. Niektóre wejdą w życie 11. lutego, niektóre już obowiązują. Od tego roku ubezpieczyciele mają obowiązek informowania swoich klientów o kończącym się ubezpieczeniu. Muszą tego dokonać w ciągu 14 dni, uwzględniając przy tym wysokość nowej składki oraz prawa i obowiązki ubezpieczonego. Ten przepis pozwoli na zminimalizowanie przypadków pułapki podwójnego OC. Teraz też, w razie, gdy do zawarcia dwóch umów dojdzie (jedna zawarta zostanie świadomie, a druga przedłużona automatycznie), ubezpieczony na prawo w każdej chwili odstąpić od tej drugiej na zasadach ogólnych. W związku z tym, ubezpieczonemu przysługuje również zwrot pieniędzy za niewykorzystany okres ubezpieczenia, który uzależniony jest od okresu korzystania z niego. Ubezpieczyciel ma obowiązek zwrócić pieniądze w ciągu 14 dni od daty złożenia wypowiedzenia.
Prawo jest również po stronie osób, które kupują samochód. Zgodnie z nim wszystkie obowiązki co do ubezpieczenia przechodzą ze sprzedawcy na nabywcę. Ten jednak, jeśli nie zdecyduje się na innego ubezpieczyciela, i OC zostanie przedłużone automatycznie, może w każdej chwili odstąpić od umowy, na zasadach ogólnych.
Aby nie wpaść w pułapkę podwójnego OC, warto gdzieś zapisać sobie, kiedy ubezpieczenie wygasa, a w okolicach tego terminu sprawdzić, gdzie oferują najtańsze OC na rynku, a gdzie najkorzystniejsze, jeśli liczyć ubezpieczenie w pakietach.