Osoby uprawiające sporty ekstremalne charakteryzują się dużą odwagą. W środowisku znajomych uchodzą za kogoś kto niczego się nie boi i idzie przez życie zawsze z wysoko podniesioną głową. Może jednak warto czasem z pokorą podejść do życia i zabezpieczyć nieco swoje działania.
Sporty ekstremalne uważane są ogólnie za takie, które są na pograniczu bezpieczeństwa powiązanego z szaleństwem. Dlaczego ludzie tak upodobali je sobie wiedząc jak duże może być ryzyko? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Bywa, że ludzie potrzebują po prostu czegoś nowego lub czegoś co pomoże im wyzwolić wszystkie emocje nagromadzone w organizmie. Na co dzień nie mamy zbyt wielu możliwości pozbycia się ich. Praca oraz codzienne obowiązki narzucają pewien schemat.
Przy uprawianiu sportów ekstremalnych należy jednak pamiętać, że są to dyscypliny o podwyższonym ryzyku. W związku z tym nie zawsze zwykłe ubezpieczenie NNW może nam wystarczyć. W jakich sytuacjach warto pomyśleć o czymś dodatkowym?
Jakie sporty należą do grupy ekstremalnej:
- kolarstwo górskie,
- jazda na skuterach wodnych,
- motocross,
- parkour,
- wspinaczka wysokogórska,
- sporty lotnicze.
Dodatkowe ubezpieczenia nie są potrzebne amatorom, którzy zamierzają na wyjeździe trzymać się wyznaczonych tras czy przestrzegać zasad tradycyjnego sportu. Wszyscy Ci, którzy zamierzają trochę poszaleć po za trasami, powinni już zabezpieczyć się dodatkowo. Od tego właśnie jest polisa obejmująca sporty ekstremalne. Niestety składka ta zazwyczaj jest znacznie wyższa od normalnej, w większości nawet 300 %.
Właściwie każda polisa ubezpieczeniowa turystyczna może obejmować takie sporty. Należy jednak pamiętać by dokładnie sprawdzić, czy spośród wymienianych sportów na ubezpieczeniu widnieje także i nasz.
Dla przykładu skoki na bungee wymagają wykupienia ubezpieczenia NNW i OC. Koszty są różne w zależności od ubezpieczalni, sięga zazwyczaj 100 zł.
Podczas podpisywani umowy skupmy się także na tym co takie ubezpieczenie obejmuje: czy również pomoc przedmedyczną i co wchodzi w zakres opieki szpitalnej. Bywa bowiem tak, że w niektórych krajach ceny za szpital są bardzo wysokie lub osobno musimy opłacić transport z miejsca zdarzenia do szpitala.