Pytanie jest trochę przewrotne, przecież ubezpieczenie OC samochodu jest obowiązkowe. Są jednak tacy kierowcy, którzy tego przepisu nie przestrzegają. Według danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, po polskich drogach porusza się około 200 tysięcy takich kierowców. Wśród nich wyróżnić można takich, którzy robią to nieświadomie – jeżdżą bez OC przez parę dni od daty jego wygaśnięcia, są też tacy, którzy unikają zapłacenia składki nawet przez kilka miesięcy czy lat!
Przypomnijmy jeszcze raz, jakie konsekwencje czekają kierowcę, który nie wykupił ubezpieczenia OC, a został zatrzymany przez patrol policyjny, a jakie temu, który spowodował wypadek? Na początku należy zaznaczyć, że brak ubezpieczenia samochodowego jest wykroczeniem, za które grozi mandat karny w wysokości 3 tysięcy złotych, co jest równe dwóch najniższym krajowym. Wcześniej za brak ubezpieczenia trzeba było zapłacić prawie 2 tysiące, więc „podwyżka” jest znaczna. Do kary trzeba doliczyć jeszcze koszty holowania i przetrzymywania pojazdu na policyjnym parkingu, przecież pojazd bez ubezpieczenia nie może samodzielnie poruszać się po polskich drogach. Koszty braku OC sięgają nawet 5 tysięcy złotych.
Jeszcze gorzej jest w przypadku, gdy kierowca bez OC spowoduje wypadek. Będzie musiał pokryć nie tylko koszty naprawy wszystkich uszkodzonych pojazdów, ale również ewentualnej rehabilitacji poszkodowanych. Tutaj sumy mogą już opiewać na kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Tym samym jazda bez OC okazuje się jak najbardziej…nieopłacalna, zwłaszcza, że za najtańsze OC trzeba zapłacić zaledwie kilkaset złotych. Może już dziś warto więc skorzystać z kalkulatora OC i wykupić polisę? Warto również zastanowić się nad dodatkowymi ubezpieczeniami, które zwiększą poziom „bezpieczeństwa” kierowców i jego pasażerów.